Nie ma chyba drugiego tak pracowitego i pożytecznego owada. Czy wiecie, że to małe latające stworzenie musi odwiedzić ponad 8 milionów kwiatów, żeby zebrano nektar potrzebny do wyprodukowania 1 kg miodu? Przeciętny zasięg pszczelego lotu to 3 km, maksymalnie może ona pokonać 10 km, z prędkością 24 km/h, przy czym wykonuje około 400 ruchów skrzydłami na sekundę. Prawdziwy tytan pracy!
Niestety rola, jaką odgrywają pszczoły w ekosystemie jest często niedoceniana a nawet bagatelizowana. Mało kto na co dzień zdaje sobie sprawę, że większość zapylanych przez pszczoły roślin to gwarancja prawie 90% pożywienia na świecie. Wiele odmian warzyw i owoców uzależniona jest od wykonywanej przez nie pracy, ale zawdzięczamy im też len, bawełnę, kawę czy rzepak. Innymi słowy, bez ogromu pracy tych żółto-czarnych pasiaków jesteśmy skazani na żywiołową klęskę - podobno od dnia, kiedy zginie ostatnia pszczoła zostaną nam tylko cztery lata życia.
Człowiek kontra natura
Mimo, że pszczoła robi dla człowieka tyle dobrego, staje się ofiarą jego działalności. Zmiana klimatu, pojawiające się w przestrzeni coraz to nowe wirusy, ale przede wszystkim masowe użycie pestycydów stanowią śmiertelne zagrożenie dla tych owadów.
Pszczela populacja dramatycznie kurczy się z roku na rok również z względu na zbyt małą ilość pokarmu. Ponieważ pszczoły nie są odporne na pestycydy , ich organizmy są zatruwane paradoksalnie przez człowieka, który bez pomocy pszczół nie byłby w stanie wyprodukować większości pożywienia. Niektóre ze środków chemicznych zaburzają orientację pszczół w terenie, przez co powrót do ula staje się dla nich niemożliwy.
-
Czy pszczołom grozi wyginięcie?
Coraz częściej pojawiają się głosy alarmujące o możliwym wyginięciu pszczół. Szczególną chorobą jest zapaść kolonii pszczelej, kiedy to robotnice porzucają ul, zostawiając w nim miód, królową i niedojrzałe owady. Chociaż prace nad tym zjawiskiem nadal trwają, jako najczęstsze przyczyny wymienia się wirusy, zanieczyszczenie powietrza i zmiany warunków klimatycznych - coraz częściej pojawiające się susze, gradobicia czy trąby powietrzne .Czyli w dużej mierze te czynniki, które są konsekwencją działalności człowieka i jego obojętności dla dbania o środowisko.
Pszczeli opiekunowie
Nad bezpieczeństwem i dobrobytem pszczół czuwają pszczelarze. Szczególnie w okresach bezpożytkowych dbają o nie i karmią. Bez tej opieki mogłyby zginąć przy utrzymującej się nieodpowiedniej pogodzie. Pomagają również w walce z niebezpiecznym pasożytem, który osłabia owady i naraża je na wyginięcie. Do obowiązków pszczelarza należy także dbanie o stan ula, dostęp do wody i odpowiednie zacienienie.
Wobec pszczelarzy stawia się jednak zarzuty, że działają na szkodę swoich podopiecznych. Wiele kontrowersji powstaje na skutek działania pseudo pasiek i hodowców. W zamian za podebrany z ula miód podają pszczołom jego zamiennik zawierający syrop glukozowo-fruktozowy. Wiele pszczół w takich pasiekach ginie przy produkcji, a królowa wymieniana jest przez hodowcę a nie wybierana przez inne pszczoły.
-
Etyka pszczelarska
Pan Michał, zaprzyjaźniony pszczelarz opiekujący się ulami w przestrzeni miejskiej, odpiera te zarzuty i wyjaśnia skąd tak krzywdzące opinie na temat pszczelarzy. Wyjaśnia, że nie wszyscy pszczelarze działają zgodnie z etyką pszczelarską i na pierwszym miejscu stawiają dobro owadów. Bardzo istotne jest przestrzeganie zasady, że minimum pokarmu, które nieustannie musi znajdować się w ulu to 10 kg miodu. Bez niego pszczelarz osłabiłby cały ekosystem pszczelej rodziny. Pan Michał podkreśla również, że w prawdziwych ulach to same pszczoły decydują kiedy królowa zostanie zastąpiona nową i człowiek nie ma na to żadnego wpływu. Bardzo trafnie porównał opiekę nad pszczołami do hodowli psów: "Tak samo jak istnieją porządne, profesjonalne hodowle psów przeróżnych ras, prowadzone z miłości do tych zwierząt, tak jest mnóstwo pseudohodowli, które trzymają zwierzaki w nieludzkich warunkach, na skraju wyczerpania i śmierci."
Podobnie jest z pasiekami. Są takie, nastawione na masową produkcję i nie zważające na dobro pszczół oraz ich malejącą populację. Ale istnieją również takie miejsca, gdzie miód produkowany jest w zgodzie z naturą, bez zbędnej ingerencji ze strony pszczelarza, który troszczy się o owady i z miłości do nich stawia ich dobro i komfort na pierwszym miejscu.
Jak możemy uratować pszczoły?
Każdy z nas może mieć swój mały wkład w ratowanie pszczelej populacji. Jak to zrobić? Jak możemy ratować pszczoły? Przedstawiamy kilka sposobów:
- Ponieważ z przestrzeni miejskiej coraz częściej znikają łąki, oddając pierwszeństwo przystrzyżonym trawnikom, warto w swoim przydomowym ogródku lub na parapecie za oknem zorganizować własną rabatkę czy skrzynkę z kwiatami i ziołami. Będą nie tylko cieszyć oko i wniosą trochę koloru w nasze życie, ale pomogą uratować przynajmniej kilka pszczelich istnień.
- Warto wybierać naturalne, niezmodyfikowane odmiany roślin, tak aby były źródłem pyłku kwiatowego. Pszczoły uwielbiają dalie, nagietki czy nasturcje. Ważne jest również używanie wyłącznie naturalnych środków i nawozów do ochrony roślin. Mamy wtedy pewność, że nasz kwietnik będzie dla pszczół bezpieczny.
- Ciężka praca pszczół sprawia, że potrzebują również wody. Pszczoły używają wody nie tylko do chłodzenia ciała w upalne dni, ale z jej pomocą rozpuszczają skrystalizowany miód. Naturalne źródła wody są dla pszczół o tyle niebezpieczne, że łatwo mogą się utopić, a także stać ofiarą żab czy ptaków.
- Najprostszym rozwiązaniem jest stworzenie przydomowego poidełka, które będzie pewnym i bezpiecznym źródłem wody. Miseczkę czy pojemnik należy wyłożyć kamieniami i zalać wodą - w ten sposób pszczoła bezpiecznie wyląduje i nie utonie podczas picia, a po krótkim odpoczynku będzie mogła lecieć dalej i pracować dla dobra nas wszystkich.
Miody ze sprawdzonych pasiek
Zachęcamy Was również do kupowania miodu z małych, sprawdzonych pasiek, gdzie produkcja odbywa się bez zakłócania naturalnego środowiska pszczół i stawia się na zrównoważony rozwój. Kupując miód od sprawdzonych, lokalnych dostawców mamy większą pewność, że jest on naturalny i nie przyczyniamy się do cierpienia tych mądrych i pożytecznych owadów. A kiedy już zdobędziecie drogocenny nektar nie zwlekajcie ani chwili i wypróbujcie nasz przepis na miodowe ciasto w whisky i figami.
Link do inspiracji: https://wszystkiegoslodkiego.pl/lifestyle/jak-uratowac-pszczoly |
Komentarze